Sunday, November 28, 2010

Super Rozgrzewająca Zupa Ziemniaczano - Porowa z Fasolkami

Niesłychanie zdrowa, odżywcza i oczyszczająca ale jednoczesnie sycąca zupa według przepisu z książki Patricka Holforda The Holford 9-Day Liver Detox: The Definitive Detox Diet that Delivers Results Zdrowa wersja klasyki wyspiarskiej. Świetna na problemy z trawieniem (błonnik zawarty w fasoli pomaja jelitom oczyścić się), doskonała jako narzędzie walki z przeziębieniem (czosnek i pory jako najlepsze lekrstwo!).
Jedno z moich ulubionych jesienno-zimowych dań, w wersji uproszczonej:

1 oliwa do smazenia (lub ghee, lub olej kokosowy),
3 zabki czosnku (zmiażdzone),
2 duże pory,
2 niewielkie ziemnaki (baby potatoes, najlepiej umyte, nieobrane),
600 ml wody,
1 marchewka
puszka fasolki (jaś, borlotti, cannellini, soji lub mieszanka fasolek)
lyżeczka bulionu w proszku/kostka rosołowa/bulion lub wywar z warzyw (ja urzywam beglutenowego i bezdrożdżowego warzywnego Reduced Salt Marigold Boullion Powder)
lubczyk,
kozieradka,
listek laurowy,
świeżo zmielony pieprz,
pietruszka, rukola, bazylia do przybrania,

Sposób na rozgrzewającą zupę:
Posiekane pory i czosnek poddusić na oliwie, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Zalać wodą, dodać bulionu i przypraw do smaku. Dodać fasolkę z puszki i podgodować ok 5 min.
Zupę proponuję podawać na 2 sposoby: jako krem (wszystkie składniki potraktować ładnie blenderem) lub, jeśli ktoś woli sobie poczuć cos solingego na języku zupę z kawałkami warzyw przetransportować możemy na talerze i przybrać zieleniną (lub pesto z zieleniny!) Mniama....!

Mocno Aromatyczny Sos Czekoladowy

Cudnie ciągnący sie, gęsty i aromatyczny sos do Ostrego Brownie, którym po z powodzeniem można polać ciepłe lub schłodzone ciasto.  Sam sos pochodzi z tej strony, a przepis nieco zmodyfikowałam (jak zawsze wtrącam swoje 3 grosze odejmując gramy cukru...). Zaserwowałam to płynne złoto na 2 sposoby, i oba muszę przyznać, okazały sie niezwykle apetyczne! Po raz pierwszy polałam ciepłe brownie ciepłym sosem i udekorowałam listkiem mięty.  Po raz kolejny, przyrządzając Chilli Brownie na charytatywną wyprzedaż ciast w pracy (Movember Cake Sale), urzyłam sosu jako polewy i posypałam je suszonymi płatkami chilli, zabieg który dopiero dodał ostrości mojemu brownie! Ostre jest dobre...
Oto składniki na sos, niezwykle prosty dodatek w wykoaniu, a dodaje głębii i charakteru kzażdemu deserowi:

150 gr gorzkiej czekolady
150 ml wody
50 gr brązowego cukru
50 ml syropu klonowego
45 gr margaryny dobrej jakości lub masła
1 łyżeczka aromatu waniliowego

A oto co należy zrobić:
Pokruszoną czekoladę, cukier, masło i wodę podgrzać w rondelku stale mieszając, aż do wszystkie składniki sosu wymieszają się i osiągniemy gładko-płnną, acz gęstą konsystencję. Pod koniec gotowania, stale mieszając dodać syrop klonowy i aromat waniliowy. Viola! Sos gotowy, można polewać.
 

Sunday, November 21, 2010

Super zdrowe owoce sezonowe z kruszonka

Proste, a bardzo efektowne... śniadanie...? Deser...? Przekąska... Kolacja...? Zależy na co mamy ochotę...
Kluczem do smaku są świeże owoce sezonowe oraz przyprawy korzenne, od nich zależy efekt końcowy. W przypadku braku świeżych, zawsze możemy użyć mrożonek. Eksperymenty z owocami z calego świata, lub z tym co jest pod ręką i dobrze wypada w wersji pieczonej, mile widzine.
Ostatnio robiąc owoce z kruszonką pod ręką miałam:
1 banana,
2 kwaśne jabłka (cooking apples)
2 gruszki,
truskawki,
borówki
maliny
borówki

Pokrojone owoce wymieszalam w naczyniu z: cynamonem, gałką muszkatułową i świeżym imbirem.

Do Kruszonki użyłam:
odrobinę oleju - rzepakowego/sojowego (bardzo nie polecam słonecznikowego, gdyż jego aromat wybitnie nie pasuje do desrów, można oczywiście zastąpić stopionym masłem),
ok. 4 łyżki płatków owsianych,
1 łyżkę wiorek kokosowych,
łyżkę pestek dyni,
odrobine syropu klonowego dla smaku,
kilka kropel aromatu waniliowego,

Wszystko lekko podsmażyłam na patelni - aby składniki się ładnie połączyły, po czym przetransportowałam na owoce, zapiekłam ok 15 min, tak, aby owoce zmiękły i pusciły sok, ale nie rozleciały się.

Pycha podane na ciepło z custardem, bitą śmietaną, jogurtem sojowym (zdrowsza wersja), lub lodami/sorbetem.

Sunday, November 14, 2010

Bezglutenowe i Bezjajeczne Ostre Brownie Bajeczne

Wspanialy, prosty przepis na niezwykle efektowne ciasto czekodalowe. Robi wrażenie jego bogaty smak, kosystencja, oraz ostry dodatek chili...  Niby nic nowego (czekolada + chili to juz oblatany szlagier kulinarny), jednak myli się ten, kto myśli, że bez jaj nie da sie piec. Przepis zaadaptowałam do mojej bezglutenowej, i bezjajecznej diety, nie ma w nim nawet nabiału. Zaserwołałam, z gorącym sosem czekoladowym, oraz listkiem mięty.  Myśle, że świetnie komponowałoby się także z bita śmietaną, lub lodami, oraz custdardem... (lub wegańską wersją tychże...).
Intersującym elementem przepisu jest to, że w celu osiągnięcia ciekawej konsystencji najpierw gotuje się mąkę z wodą i ową pastę łączy sie resztą składników. Warto spróbować, oto przepis:

Składniki:
0.5 szklanki mąki bezglutenowej (ja używam irlandziej Odlum's)
1.5 szklanka wody
2 łyżki melasy (lub syropu klonowego, lub miodu)
pół kostki margaryny (masła)
60 ml oleju (np. rzepakowego - nie słonczenikowego, bo ten ma zbyt wyraźny smak)
2/3 szklanki  kakao
pół tabliczki pokrusznonej gorzkiej czekolady (pow. 70%)
szklanka brązowego cukru
1 łyzeczka olejku waniliowego
2,5 szklanki mąki bezglutenowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia (użyłam bezglutenowego)
1 łyżeczka sposzkowanych chili

Wodę z mąka zagotowałam, mieszając stale, aż uzyskała konsystencję papki, odstawiłam z ognia. W osobnym garnku roztopiłam masło i kakao, dodałam oleju. Do nieco ostygniętej pasty mącznej dodałam, melasę, oraz wanilię, wymieszałam. W osobnej misce połaczyłam pozostałe suche składniki (2,5 szklanki mąki, chili, proszek do pieczenia, cukier). Wymieszałam, dodając waniliową pastę mączną i masło z kakao. Wyrobiłam ciasto, o bardzo przyjemniej, dość stałej konsystencji (nie lejącej...!). Całość udało mie się zgrabnie przetransportować do formy i rownomiernie rozłożyć. Piekłam moje pikante brownie 25 min w piekarniku, o temp. 210 stopni C. Pycha na ciepło (pikantne) i na zimno, na drugi dzień (kruche). Polane tym sosem czekoladowym:

1/3 szklanki wody
ok. 5 łyżek cukru brązowego
1/2 tabliczni gorzkiej czekolady
1/4 kostki magraryny (masła)
aromat waniliowy

Wodę i cukier wymieszałam w rondelku, podgrzałam, aż cukier sią ładnie rozpuścił, dodałam pokruszaną czekoladę i kosteczki margaryny pozwalając, aby sos kilka minut pobulgotał na maym ogniu i nabrał właściwej, kremowej konsystencji. Po zdjęciu z ognia dodałam kilka kropel aromatu waniliowego. (można dodatkowo dodać śmietany kremówki, aby osiągnąć bogatą, kremową konsystencję sosu).